Chiński gigant zastosował tutaj podobną strategię, co duże europejskie lub japońskie koncerny oponiarskie, mające pod swoimi skrzydłami dziesiątki mniejszych i większych marek, oferujących bardziej specjalistyczne modele przeznaczone dla różnego typu odbiorców. Sprawiają, że konsumentowi wydaje się, że ma duży wybór różnych opcji, a w rzeczywistości wybiera pomiędzy produktami pochodzącymi często dosłownie z tej samej fabryki.