Data publikacji:

Do czego służy endoskop?

Hasła „endoskopia” i „endoskop” większości z nas kojarzą się przede wszystkim z nieprzyjemnymi badaniami medycznymi. Technologia wykorzystywana w trakcie ich przeprowadzania jest jednak z powodzeniem wykorzystywana w wielu innych dziedzinach życia. Z endoskopów, albo inaczej kamer inspekcyjnych, z powodzeniem korzysta się w budownictwie, badaniach naukowych, np. archeologicznych, a także w różnych gałęziach przemysłu. Znajdują one też sporo zastosowań w warsztacie samochodowym. Co więcej, dzięki względnie niskim cenom na zakup endoskopu może pozwolić sobie każdy kierowca. Przedstawiamy najważniejsze zastosowania kamery inspekcyjnej, a także podpowiadamy, jaki model warto kupić.
Endoscope camera on the table. Flexible inspection camera

Jak działa endoskop?

Endoskop to urządzenie składające się ze względnie niewielkiej cyfrowej kamery wideo, która umieszczona jest na końcu bardzo długiego kabla połączonego z odbiornikiem wyposażonym w wyświetlacz. Głównym zadaniem sprzętu jest umożliwienie inspekcji stanu trudno dostępnych miejsc, do których dostanie się jest bardzo utrudnione lub często w ogóle niemożliwe. Obraz z kamery pozwala ocenić stan zużycia poszczególnych elementów samochodu, a także zlokalizować ewentualną usterkę. Warto dodać, że praktycznie wszystkie endoskopy mają wbudowaną lampkę, która oświetla ich przestrzeń roboczą. Profesjonalny sprzęt może dodatkowo korzystać z kamer termicznych lub wrażliwych na podczerwień.
W warsztatach samochodowych po endoskopy sięga się przede wszystkim podczas badania wnętrza silnika – dzięki nim można ocenić jego stan techniczny, znaleźć wycieki, pęknięcia czy zatory. Kamera doskonale nadaje się też do odczytywania oznaczeń, numerów seryjnych i etykiet umieszczonych na normalnie trudno dostępnych lub niewidocznych częściach auta. Tym samym pozwala nam dobrać odpowiednie zamienniki bez potrzeby ich rozmontowywania. Ogólnie przydaje się też podczas inspekcji instalacji elektrycznej, zawieszenia, hamulców, wentylacji itd. 
Co ważne, korzystanie z endoskopu nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy. Sprzęt pozwala także nagrywać obraz wideo lub robić zdjęcia, które można przesłać lub pokazać w razie wątpliwości doświadczonemu mechanikowi w warsztacie.
Kamera inspekcyjna przyda się też bardzo często w codziennym zastosowaniu w domu. Pozwala np. zajrzeć za szafkę i sprawdzić, czy nie znajdziemy tam zgubionych kluczy – możliwości jej wykorzystania jest bardzo wiele. 

Jaki endoskop do warsztatu?

Niegdyś na zakup endoskopu mogli pozwolić sobie tylko nieliczni. Dzięki postępowi technologicznemu oraz spadającym cenom podzespołów elektronicznych używanych w jego budowie najprostsze modele do amatorskiego użytku kupimy już za kilkadziesiąt złotych. Są to urządzenia podłączane do tabletu lub smartfona za pośrednictwem złącza USB-C. Nie wymagają one żadnego zewnętrznego zasilania, a obraz z kamery wyświetlany bezpośrednio na mobilnym urządzeniu. 
Nieco droższe modele w cenie około 100–300 złotych wyposaża się już w dedykowany ekran z przyciskami sterowania. Sprzęt ten ma też zazwyczaj dłuższy przewód w granicach około pięciu metrów, który wystarczy w zupełności do wszystkich prac przy samochodzie. Posiada on też wyższej jakości sensor wideo oraz większe możliwości regulacji np. jasności diody LED. Jeżeli szukamy solidnego produktu do użytku w domu, z którego mamy zamiar korzystać więcej niż raz, warto zainwestować w modele z tej półki cenowej.
Za najdroższe endoskopy zapłacimy ponad 1000 złotych. Odznaczają się one najwyższą jakością obrazu, posiadają wbudowane akumulatory i zwiększoną odporność na czynniki zewnętrzne. Kamerze i przewodowi nic się nie stanie, jeżeli będą miały kontakt, a nawet zostaną zanurzone w różnorakich substancjach chemicznych (olej, benzyna, alkohol) czy w słonej wodzie. 
Przed wyborem odpowiadającej nam kamery zawsze warto sprawdzić grubość przewodu z modułem kamery, a także to, czy pozwala ona na cyfrowe obracanie obrazu, które znacząco poprawia czytelność rejestrowanego wideo lub zdjęć.
Zdjęcie: Envato Elements
Autor: Michał Kułakowski