Wiemy już jak kluczowym elementem decydującym o zachowaniu pełnych właściwości opon jest prawidłowe ich przechowywanie. O ile na etapie produkcji, mamy gwarancję należytego ich ułożenia (potwierdzają to rygorystyczne przepisy i częsta weryfikacja), to po opuszczeniu fabryki producenci tracą pełną kontrolę nad miejscem i sposobem ich składowania.
Jak zatem magazynować opony w garażu, piwnicy czy warsztacie by zapobiegać procesom starzenia się gumy? Krótko mówiąc ogumienie należy przechowywać w swobodnych warunkach, zapewniających eliminację naprężeń oraz sił ściskających powierzchnie opony, które mogłyby na przykład spowodować trwałe odkształcenia lub uszkodzenie stopki. Kluczowe elementy składowania możemy podzielić na cztery równie istotne grupy.
- Światło - Najlepsze jest słabe sztuczne światło, unikajmy silnego oświetlenia żarówkami oraz bezpośredniego kontaktu z promieniowaniem słonecznym.
- Temperatura - Najlepsza jest temperatura pokojowa, unikajmy przegrzewania oraz niskich temperatur. Starajmy się utrzymać w pomieszczeniu stałą temperaturę.
- Ułożenie - Najlepiej w pozycji pionowej, obok siebie, bez zbędnych naprężeń. Dobrze jest zaopatrzyć się w specjalne stojaki. Unikajmy układania wysokich słupów, ściskających gumę albo powodujących trwałą jej deformację. Niezalecane jest również wieszanie opon na linkach czy hakach.
- Otoczenie - Najlepsze jest suche i przewiewne lub klimatyzowane pomieszczenie. Unikajmy mokrego i wilgotnego środowiska, oraz przechowywania opon w pobliżu paliw, smarów oraz innych warsztatowych chemikaliów.
Wiele osób bije się w głowę, zastanawiając się,
co robić z niechcianymi, zleżałymi czy uszkodzonymi oponami?. Już przychodzę z pomocą, bo możliwości mamy sporo. Po pierwsze możemy takie opony spróbować oddać do najbliższego czy zaprzyjaźnionego wulkanizatora. Pamiętajmy jednak, że nie ma on prawnego obowiązku przyjmowania od nas zużytego ogumienia, ale będąc jego stałym klientem z pewnością przyjmie od nas niepotrzebne "leżaki". Druga metoda to zgłoszenie się do
firmy zajmującej się utylizacją produktów ropopochodnych. Odbiór jest zazwyczaj darmowy, ale warunkiem bywa często posiadanie co najmniej kilkudziesięciu sztuk do zdania. Stare opony można również wykorzystać w ogrodzie, chroniąc korzenie drzew przed zwierzętami czy robiąc z nich oczko wodne. Co jakiś czas w miastach i wsiach odbywają się zbiórki tak zwanych "dużych śmieci", mebli, starego sprzętu, opon oraz akumulatorów. Z tymi drugimi jednak lepiej udać się na skup złomu:)
Czy warto kupować 2-3 letnie opony?
Ogólnie przyjęta i ustalona w Polsce
norma PNC 94300.7 dotycząca przechowywania, transportu oraz pakowania ogumienia, jasno mówi, iż opony do 36 miesięcy od daty ich produkcji, bez żadnych przeszkód mogą być sprzedawane i dystrybuowane na naszym rynku, z zapewnieniem, iż zachowują wszystkie swoje parametry zakresie eksploatacji, bezpieczeństwa oraz użytkowania. W branży motoryzacyjnej i wulkanizacyjnej przyjęło się, troszkę bardziej restrykcyjne wymogi dotyczące roku produkcji opon.
Zgodnie z panującą zasadą nie podaje się DOT-u dla opon nie starszych niż 2 lata (24 miesiące). Myślę, iż jest to uczciwe podejście do tematu zarówno dla kierowców jak i handlujących towarem sklepów. Pamiętajmy, że w rzeczywistości nie ma większego znaczenia czy w momencie zakupu opona ma kilka dni, tygodni czy nawet lat.
PZPO (Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego) przypomina, że kilkuletnie, jeszcze niemontowane i prawidłowo przechowywane opony są tak samo dobre jak nowe.
Używana opona (użytkowana) starzeje się około 50 razy szybciej niż taka przechowywana w magazynie. Wynika z tego ciekawostka, że kupując 2 letnią nową oponę, otrzymujemy produkt tak jakbyśmy byli właścicielami 2-tygodniowej używanej opony. Umieszczone poniżej zestawienie pomaga zrozumieć technikę zapisywania i odczytywania roku produkcji opony na podstawie końcowego fragmentu numeru DOT. Zasłońcie dłonią lub kartką papieru, prawą część tabeli i sprawdźcie czy dobrze uda się wam "rozszyfrować" tydzień i rok produkcji na podstawie 3 lub 4 cyfr.