Czemu tak się dzieje? Przy użyciu zwykłego dyferu większa część mocy przekazywana jest wewnętrznemu kołu, co uniemożliwia szybkie wyjście z zakrętów, np. na krętych górskich trasach lub na torach wyścigowych. Z kolei na nierównych drogach pokrytych np. szutrem lub kamieniami wewnętrzne koło na łuku styka się w mniejszym stopniu z podłożem niż jego zewnętrzny odpowiednik, co zwiększa ryzyko poślizgu, wywrotki albo zatrzymania pojazdu. Identyczna moc przekazywana obu kołom jest też nieoceniona, gdy samochód utknął w błocie, w głębokiej kałuży lub miałkim podłożu, zwiększa bowiem prawdopodobieństwo wydostania się z terenowej pułapki.