Najczęściej pojawiającym się pytaniem jest: czy można jeździć samochodem z uszkodzonym sworzniem wahacza? Wielu kierowców, pomimo uszkodzenia tego elementu, próbuje zużyć go do końca, aby jak najbardziej wydłużyć czas i odłożyć koszty naprawy. Jest to bardzo błędne podejście, bowiem sworzeń wahacza jest jednym z najważniejszych elementów układu zawieszenia. Wpływa on na prawidłowość jazdy, utrzymuje prawidłową pozycję podczas skrętu przedniej osi. Najgroźniejszym scenariuszem jest wyrwanie się sworznia wahacza ze zwrotnicy, co powoduje natychmiastową utratę kontroli nad pojazdem. Uszkodzenia sworznia wahacza to kumulacja problemów. Nawet jeżeli nie wyrwie się on ze zwrotnicy, będzie powodować szybsze zużywanie się i poważne awarie pozostałych elementów. Ważne jest, aby znać objawy, które sygnalizują uszkodzenia tego elementu. O ile kierowca, który użytkuje auto na co dzień, jest świadomy zagrożenia, o tyle osoba, która nie ma pojęcia o potencjalnych uszkodzeniach jest narażona na dużo większe niebezpieczeństwo. Nadmierna prędkość czy gwałtowny manewr kierownicą może doprowadzić do wspomnianego wcześniej wyrwania, co w konsekwencji może doprowadzić do wypadku. Uszkodzenia wahaczy kojarzone są głównie z przednią osią pojazdu, jednak w samochodach spotkamy trzy rodzaje wahaczy. Są to kolejno poprzeczny, który znajduje się wzdłuż osi równoległej pojazdu, wahacz wzdłużny oraz skośny, który umieszczony jest z tyłu pojazdu.